wtorek, 21 maja 2013

mordecy umysłow

Jakim trzeba być draniem, aby po zgwałceniu dziecka, czy jego seksualnym molestowaniu, wykorzystywać w tak perfidny sposób, przewagę intelektualna, pozycje, religie do tak nikczemnego czynu? 
On ksiądz, nauczyciel, ba… więcej, według niektórych, tzw. „duchowny” molestował, zgwałcił a na koniec, jak by tego było za mało - pod groźbą, wypełnienia się słów zawartej w przysiędze, zobowiązał naiwne, niewinne dziecko, do milczenia. 
Jakim trzeba być su.k.in.synem… aby w tak perfidny sposób, wykorzystać posiadaną wiedzę, pozycję, rangę wykonywanego zawodu?.

Jakim trzeba być draniem, aby ze słowami boga na ustach, w taki sposób „zarazić” nierozwinięty umysł dziecka aby umarł… zanim rozpoczął żyć? 
Kim jest ten ich nauczyciel, od którego ci „mordercy umysłów”, pobierają swoje nauki i na którego, tak nieustannie się powołują?. 
„LĘKAJCIE SIĘ ” pełna znanych mi faktów, książka autorstwa pana Ekke Overbeeka, zasługuje w całej rozciągłości na etykietę „Musisz Przeczytać”. Polecam szczególnie rodzicom, wychowującym dzieci, wszakże to od sposobu ich postępowania, ich pracy umysłu, w ogromnej mierze, zależy przyszłosć ich dzieci. 
Pisząc te słowa, ponownie zastanawiam się, jakież moje życie mogłoby inne, lepsze, spokojniejsze, gdyby umysł mój był wolny od tego czym „zaraził” mnie człowiek w sutannie. A przecież mogło być inaczej, gdyby rodzice moi w księdzu, widzieli zwykłego człowieka, nie supermena. Czy to za wiele?, wymagać od rodziców kierowania się rozumem, zdrowym rozsądkiem a od systemu nauczania, przydatnych w życiu zasad potwierdzonych przez naukę, nie instytucje czy organizacje, których często zboczeni liderzy, dbając o swoje interesy, kładą na ołtarze poswiecenia, nie swoje a nasze dzieci. 
Wincenty Szymanski RuchOfiarKsiezy.Org

Nie czytałam więc nie znam autora słów.. Całość podpisano jako cytat. Sądzę jednak, że nie cały wpis jest  cytatem. Źródło wpisu znajduje się tutaj

  Rzecz w tym, że tzw. mordercy umysłów są nie tylko w kościele, są w szkole, w domu i nie chodzi tu tylko o molestowane seksualne, gwałty, itp.Chodzi ogólnie o gwałty na młodych umysłach w fazie ich rozwoju..

środa, 6 marca 2013

Tarot nie lubi ciekawych

Wczoraj wpadła do mnie sąsiadka zarabiająca jako samozatrudniona. Pyta Tarota. „Czy list polecony z urzędu podatkowego jest bardzo negatywny?” Mówię jej, że nie można zdawać tarotowi pytań dla zaspokojenia ciekawości. Ona mi na to, że to nie ciekawość, a strategia. Jeżeli list negatywny, to spokojnie przygotuje sobie wszystkie dokumenty zwlekając z odbiorem listu po trzecim awizo.

Postawiłam jej tarota aczkolwiek bez przekonania. Na szczęście potrafię się zdystansować nawet do swoich odczuć i przekonań. Oto co jej wyszło.


Nie jest to negatywny list. Mówi o niespodziewanych, szczęśliwych zmianach. A oto dopełnienie wróżby, niesamowite, aż dwa razy.


Śmiało, bez żadnych obaw, może ten list odebrać. - Odważyła się, dziś odebrała. Przybiegła do mnie z informacją, że jak powiedziałam, tak jest. List jest dobry, mówi o korzystnych zmianach.

Nie bałaś się odebrać? - zapytałam
Nie, bo zawsze jest tak, jak Twój tarot mówi - Odpowiedziała

Czasem mam wrażenie, że osoby, którym wróżę bardziej w te moje wróżby wierzą niż ja sama. To powoduje moje większe obawy i poczucie odpowiedzialności. Nie rozumiem, jak telewizyjni wróżbici i wróżki mogą mówić ludziom o ich zdrowiu. Na domiar wróżą z pominięciem osobistego kontaktu, nie znając tych ludzi, nawet nie widząc ich twarzy.

Nie ma ludzi nieomylnych. I nawet jeżeli mam jakieś wrodzone predyspozycje do wróżenia to ja sama długo nie miałam do tego przekonania.Teraz mam dystans. Ludzie, którzy wróżą powinni go mieć. To daje poczucie odpowiedzialności za swoje interpretacje wróżb. Nie jestem wróżką. Czytam karty tarota. I one są jak książka. Nie wystarczy czytać, należy czytać, starając się zrozumieć.

Ostatnio miałam dwie ciekawe wróżby z małych i dużych arkanów, na dwanaście domów astrologicznych. Ogólne - Na przyszłość. Ok. roku. Opiszę je, gdy będzie więcej czasu.

środa, 2 stycznia 2013

wrozbiarski bajer frajer

W celach informacyjnych sięgałam w różne miejsca, gdzie są oferowane wróżby. Jako że sama wróżę mam swoje przekonania co do wróżb.

I tak np. wysłałam SMS-sa na telewizyjny program z wróżkami. Najpierw sama sobie postawiłam sobie tarota na dwa pytania.
    1. Czy moja praca da mi większe dochody? - Jest oczywiste, że takie pytania zadają osoby, którym jest to potrzebne.
    2. Czy spotkam kogoś godnego miłości. - Tu może być inaczej, ktoś może o to pytać ale to jeszcze nie znaczy,  że musi tego chcieć.
Oczywiście, przysłali mi SMS-a. Była w nim propozycja zmiany pracy, bo obecna nie da mi wzrostu dochodów. Rzecz w tym, że moja praca to e-praca, a moje dochody w głównej mierze zależą ode mnie. I gdyby rzeczywiście solidnie rozłożyli tarota, to nawet nie znając czegoś takiego jak e-biznes umieliby odpowiedzieć, że moje dochody zależą ode mnie.  Można nie znać miejsca pracy, czasem nawet rodzaju pracy,  ale nie odczytać, co tarot przekazuje w związku z pytaniem? Na pewno nie mówił tu o zmianie. 

Przykład? - Pewna dobrze mi znana osoba, poprosiła mnie o tarota na przyszłość. Wychodziło, że wreszcie uśmiechnie się do niej szczęście, zdobędzie dobrze płatną pracę. ale... gdy się bliżej przyjrzałam rozkładowi, zobaczyłam, że będzie to praca z mężczyznami (mężczyźni i seks) i będzie miała dobre na wiele lat. W tym wszystkim była kobieta - Otrzyma tę pracę dzięki protekcji kobiety.
Jak nic prostytucja i stręczycielstwo. Ona? - Jak to możliwe? Z drugiej strony nikogo tak do końca nie znamy dobrze, więc postanowiłam podejść do interpretacji z dystansem jakbym wróżyła zupełnie nie znanej mi osobie. Zobaczyłam kartę, która łagodziła bród tego zajęcia. Czy pieniądze zdobywane z seksu mogą być czyste?   Wiele wskazuje na to, że to nie prostytucja, ale coś pokrewnego. Coś, co nie jest brudne, ale i nie do końca czyste.

Powiedziałam jak widziałam, (znajomym i bliskim źle się wróży) bo jak  powiedzieć znajomej, że w taki sposób będzie zarabiała? Obrazi się i stwierdzi, że mam ją za jakąś dziwkę. Tylko jak zinterpretować taką kartę? Powiedziałam więc, jak widziałam. Że przez kobietę dostanie propozycję pracy związaną z kontaktami z mężczyznami (seksem) ale choć wiele mówi o prostytucji to mam karty przeczące temu. I nie rozumiem absolutnie jak je zinterpretować.

Ostrzegałam ją przy tym, (taka między innymi jest rola wróżb) by nie dała się wciągnąć w nic brudnego. Powiedziałam,  że nie wiem jak zinterpretować karty, które mówią o złym, a jednocześnie wskazują,  że to nie jest tak brudne jak wygląda? - Karty łagodzące. 
Poprzestałam na takiej interpretacji, mówiąc otwarcie, że nie wiem jak inaczej zinterpretować ten rozkład i niech się dobrze rozezna w propozycji pracy, bo może to być coś dobrego, a tylko z pozoru brudnego.  
W jakiś czas potem kobieta poinformowała mnie, że rozpoczyna prace na seks-telefon. Pełne bezpieczeństwo, zachowanie prywatności. Od tej pory minęło wiele lat a ona pracuje tak i zarabia naprawdę dobrze.
A ja zwyczajnie nie wpadłam wtedy na to , że pokrewny z usługami seksualnymi, może być seks telefon. Aby poprawnie zinterpretować wróżbę trzeba wiele wiedzieć, a jeśli się nie wie, lepiej nie mówić tego, co przychodzi na myśl a tylko to, co mówią karty.

Tak więc interpretacja wróżki telewizyjnej o zmianie pracy była tym samym, czym mogłaby być Twoja (czytelniku) dobra rada dla osoby narzekającej na niskie dochody.

Odpowiedź na drugie pytanie, to już był cyrk. Królewicz z bajki miał się pojawić w moim życiu. Jeśli jednak chcę wiedzieć kiedy, mam wysłać SMS-sa. Dowiedziałam się kiedy, ale też miałam propozycję - Jeśli chcę wiedzieć, jak On wygląda  mam wysłać kolejnego  SMS-sa itd. Po kliku takich sma-ach już wiedziałam jak wygląda, jak ma na imię, czym się zajmuje -  Naciąganie ludzi na kasę, za pośrednictwem telewizji.

Wróżka zupełnie nie zaglądała do kart. Gdyby bowiem zaglądała, na pewno pojawiłaby jej się karta totalnej blokady. Blokady, która mówi, że spotkanie z miłością jest nierealne. A gdyby przyjrzała się lepiej, to może nawet zobaczyłaby,  że blokada ta jest z wyboru - Nie dawno zostałam wdową.

Innym razem zadzwoniłam do innego wróżbity w telewizji. takiego, który to wszystko widzi i wszystko wie. Kazali mi bardzo długo czekać, aż wreszcie połączyli z wróżką. miałam 25 załadowane na komórce - wszystko poszło. Na to się nastawiałam. Bywa, że trzeba coś poświęcić dla wiedzy.

Wróżby w Internecie? - To wszystko działa w ten sam sposób. Kiedyś trafiła do mnie na maila oferta wróżby - na start darmowa. Pierwszy bajer i oferta szerszej wróżby za opłatą (nie małą). Tą ofertą byłam bomardowana non stop. Wróżka nie miała nic innego do roboty jak tylko myślenie o mnie i widzenia mnie w swoich wizjach.. - Paranoja.

Dlatego postanowiłam - Jedno pytanie do mojego tarota, odpowiedź gratis. I nie posyłam sms-ów, nie biorę telefonów. Wpisujesz w polu komentarzy - Tutaj swoje imię podajesz wiek, zadajesz pytanie. Data urodzenia nie potrzebna - może być pomocna w niektórych przypadkach, (wróżbitom telewizyjnym jest potrzebna do rozsyłania innych ofert).  Nie musisz mi nic o sobie pisać. Ja powiem co zobaczę w tarocie. Jeżeli problem będzie poważniejszy zapytam - tylko o to, co pomoże mi w interpretacji.  To nie jest trudne.


wtorek, 1 stycznia 2013

wrozba na najblizszą przyszlosc

Najpiękniejszy rozkład tarota, jaki może się zdarzyć.



INTERPRETACJA

+ =
Teraźniejszość + Przyszłość = Rezultat

Zaczyna się dla Ciebie początek nowego, ważnego etapu życia, pełen sukcesów w pracy i triumfów, co jest efektem dotychczasowej pracy i starań. Oddana Ci zostaje sprawiedliwość

+ =
Teraźniejszość + Przyszłość = Rezultat

Nie musisz już obawiać się przyszłości, Świat, to karta najbardziej dobroczynna w tarocie, wskazuje na zgodność (najczęściej nieuświadomioną) działań pytającego z planem boskim. Powodzenie we wszystkich sferach życia, powodzenie w interesach i w miłości, księżyc wzmacnia pozytywne znaczenie tych pięknych kart.

+ =
Teraźniejszość - Wkraczasz w nowy etap życia

+ =
Przyszłość - Otacza Cię protekcja. Cesarz przynosi miłość życia.

Jestem tak zmęczona i senna po sylwestrowej nocy, że już tylko tak krótką interpretację mogę zrobić.

Prawo jazdy

Drugie pytanie

Czy wreszcie w tym roku zrobi prawo jazdy?

Czy spotkałeś kogoś, kto prawo jazdy robił od zakupu autka i nawigacji?

Tarot pokazuje.

Pokona trudności i odniesie sukces o czym mówi Rydwan w rezultacie.


Opóźnienie, już nie takie duże a będzie dla niej korzystne. Zakończy to przedsięwzięcie by rozpoczęć nowe.
Ciekawe, co znów wymyśli :)

Z tym prawem jazdy to też nie lada problem. Chciałaby ale.... chyba motywacji brakowało, na pewno  czasu. Wpłaciła na prawko gdy studiowała w Niemczech. Raz zdała egzaminy ustne, jazdą się zniechęciła, bo paskudnego instruktora miała. Potem powrót do Polski, układanie sobie tu życia od nowa, kupno mieszkania, urządzanie się, własna działalność + praca na etacie. I gdzie ten czas na prawo jazdy? (zapału do niego też brak)

Zrobiła coś, co jej się często zdarza. Zaczęła od końca. Nawet naciski szefów w pracy o to prawo jazdy nie motywowały jej tak, jak zakup autka. Teraz z sąsiadem ćwiczy jazdy. Cała ona - od końca. Jak już jest autko, to trzeba prawko zrobić wreszcie. Ona wie, że je zrobi, ale chce potwierdzenia od tarota.

Musi powtarzać egzaminy ustne bo sporo czasu upłynęło od zdanych, a i przepisów przybyło. Lecz ona chce zaraz po nich stawać do egzaminów praktycznych, choć tak naprawdę nie wiele jeździła po mieście, nawet nie parkowała między autami. Z motyką na słońce? To cała moja córka. Musi czuć to, co robi, by nabrać pewności siebie, nawet jeśli jej nie wyjdzie. Nawet jeśli na pewno jej nie wyjdzie.

Ludzie na ogół boją się porażek i wstydzą, ale nie ona. Mój syn też się nie wstydził i nie bał, ale się na nie wystawiał na porażki..

Wrozba dla corki

Za dwa dni, moja córka zdaje egzaminy ustne na prawo jazdy. Przedwczoraj wzięła się za naukę - jak to ona, zawsze na ostatni dzwonek. Dzwoniła do mnie i marudziła, jakie te testy głupie, bez logiki itp.

Wczoraj zadzwoniła i prosiła, bym postawiła jej tarota na dwa pytania. Pierwsze oczywiście, czy zda ten egzamin ustny.


Przy tym rozkładzie, powiedziałabym jej, że zda ten egzamin. Muszę  jednak powiedzieć to tak, jak w podobnych sytuacjach mówiłam jej bez kart „Jeżeli się pouczysz, naprawdę solidnie - na tyle by stawać do egzaminu bez obaw i lęku, z przekonaniem, że będzie dobrze, to fuksem zdasz”. Bo ma protekcję sił duchowych. To przekonanie musi być zgodne z włożoną pracą (nauką). Musi zaistnieć równowaga; nauka, protekcja, wiara.


Obliczyłam dopełnienie rezultatu i mogę powiedzieć, że dopisze jej szczęście,  (fatum) będzie miała pytania na które odpowiedzi będzie dobrze znała.

 Tu wszystko zależy od pytającego i gdyby była wątpliwa karta,  prawdziwa wróżka nie mówi „nie zdasz” - nawet gdyby karty wyraźnie to mówiły,  bo to przede wszystkim od pytającego zależy.
Pytający swoją mocą ( w tym przypadku nauką) może zniwelować znaczenie negatywnej wróżby. Bo też wróżba nie jest wyrocznią, a poradą. I tutaj rada dla pytającego byłaby taka: Weź się za naukę i naucz się jak najwięcej, a zdasz. Powiedzieć, że nie zda to odebrać wiarę, wtedy na pewno nie zda, tak jak powiedzieć że na pewno zda. Są osoby, które uznają, że nie muszą się uczyć, bo przecież wróżba wywróżyła zdanie egzaminów.

Mamy jeszcze cały dzień i noc i wkrótce będę wiedziała.

sobota, 1 stycznia 2011

Miejsce gdzie w sieci zaczyna się magia



TOBIE I MNIE



Amulet przyciągający pieniądzeZachowuję ten piękny obraz z życzeniami; Niech mnie prowadzą przez NOWY ROK - Mnie i Ciebie. Ponieważ.... Zadaję sobie pytanie. Czy ten mały znak to sprawił, że ten trudny rok zakończył się dla mnie finansowym sukcesem?
Amulet sukcesu w biznesie
Nie! Nie kupiłam tego, tylko umieszczałam gdzie niegdzie na stronach. Czasem dodając gdzie niegdzie amulet biznesu. Bo przecież w biznesie jestem - No, w e-biznesie. Na jedno wychodzi. Czy wierzę w te amulety? Gdybym nic nie robiła, mogłabym się do nich nawet modlić, a nie tylko nic by mi nie pomogły, a nawet wpakowałyby mnie w biedę. Szczęściu trzeba pomagać. Szczęściu czy talizmanom, amuletom i innym wzmacniaczem szczęścia, jakiekolwiek by to szczęście miało być, ale też warto je wspierać. I tu może nawet te amulety spełniają swoją rolę.

Kryształ Górski (światło życia) Natomiast, kupiłam sobie i owszem to, czego szukałam. Lodowy kamień na rzemyku. Dla ozdoby, ale też dla pozwolenia mu na działanie na mnie. Mam Kamień Lodowy, noszony po kieszeniach, ale wystarczy zmienić odzienie, by o nim zapomnieć. On pełni swoją rolę, niech więc będzie też dodatkiem ozdobnym.

Można dać na inne można na i na to, co kto wie, może i pomaga.